Jedna z naszych słuchaczek informuje o wszawicy panującej w Szkole Podstawowej numer 1 i przestrzega innych rodziców uczniów, by codziennie sprawdzali głowy swoich pociech po powrocie z lekcji.
Informację zweryfikowaliśmy w powiatowej stacji sanepidu. Mówi kierownik sekcji higieny pracy, Anna Dańko:
Dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1, Iwona Buchmiet, uspokaja rodziców:
Rodzice powinni jednak zachować ostrożność i codziennie kontrolować głowy swoich pociech, bo dziś pielęgniarka szkolna wykryła wszy we włosach dziecka z innego rocznika. Iwona Buchmiet dodaje, że szkoła w takim przypadku działa dyskretnie, ale niezbędna jest kilkudniowa przerwa od zajęć:
Preparaty na wszy kosztują w aptekach już od kilku złotych wzwyż.