Na stan niektórych ścieżek rowerowych narzekają gorzowscy cykliści. Kilka dni temu mówiliśmy o kierowcach, którzy pomstują na rowerzystów jeżdżących do Kłodawy nie po wybudowanych tam dla nich ścieżkach , a po jezdniach. Zdaniem zmotoryzowanych – hamuje to ruch i stwarza zagrożenie. Jest to też po prostu niedozwolone. Cykliści odpowiadają- po niektórych ścieżkach nie zawsze da się jechać i nie zawsze jest na nich bezpiecznie. Nierówności, zapadające się kostki polbrukowe i niespodziewanie kończące się ścieżki- to tylko niektóre z bolączek, z jakimi na co dzień muszą zmagać się rowerzyści. Dlatego często wybierają podróż drogą, narażając się na wściekłość kierowców i mandat od policji. O to jak wygląda rowerowa rzeczywistość w naszym mieście pytaliśmy przedsiębiorcę i miłośnika dwóch kółek Daniela Puczyłowskiego:
[audio:http://archiwum.zachod.pl/wp-content/uploads/2011/08/06-daniel.mp3|titles=D. Puczyłowski]
Jazdę rowerzystom uniemożliwiają też gałęzie, które zbyt nisko wiszą nad ścieżkami- tak jest na ścieżce w kierunku Kłodawy.
Tymczasem urzędnicy zapewniają, że starają się dbać o już istniejące trasy dla rowerów. Mówi Anna Zaleska, rzecznik magistratu:
[audio:http://archiwum.zachod.pl/wp-content/uploads/2011/08/06-zale.mp3|titles=A. Zaleska]
Nowa ścieżka rowerowa powstaje przy modernizowanej ul. Dobrej. Magistrat ma także w planach przebudowę w przyszłym roku ulic Podmiejskiej i Kobylogórskiej. Tam też mają powstać ścieżki rowerowe.
Nowa ścieżka powstaje przy ul. Dobrej-dodajcie kawałku ulicy!!!! ……. i co dojazd do niej po ruchliwych ulicach, zdewastowanej części ul Dobrej albo beznadziejnej Kostrzyńskiej, to jest polityka bezpieczeństwa na gorzowskich drogach rowerowych!!!
JAK DOKOLA KRECA SIE PEDALY
Ścieżki rowerowe, a na środku nich .. latarnie lub kamienie to już normalka (np. Wał Okrężny), do tego piesi który łażą ścieżkami gdy obok jest chodnik. (brak edukacji?)
Poza tym pojawiają się z znikąd i po chwili kończą, dlaczego np od Mostu Staromiejskiego do Stadionu Żużlowego nie ma ścieżki a tylko chodnik przypominający wertepy Marsjańskie?! (to samo chodnik w Al.11 listopada)
SIODELKO?
HEMOROIDY
Ścieżki które są , projektował ktoś , kto nie jeździ rowerem , dlatego są tak wykonane;wysokie krawężniki , słupy , itp, a kiedyś cała ul.Śląska miała po obu stronach ścieżkę (w ramach modernizacji zlikwidowano) Fabryczna także , a teraz na Fabrycznej stoją śmietniki . Do Santoka strach jechać ścieżką jest pozapadana kostka i podmyta przez wody opadowe , a obok wójt załatwił sobie na dojazdy do pracy nowiuśki i równiutki asfalcik . Do Nierzymia na odcinku czterech km położono ścieżkę tak jak powinna wyglądać , tylko nie ma jak do niej dojechać .
Pozdrawiam rowerzystów!
Nie chodzi tu ościeżki rowerowe. Czego nie dotkną się urzędnicy – nieudacznicy to patractwo , partactwo i jeszczeraz partactwo. Nażekają że niema pieniędzy i dlatego tak się dzieje. Ale żeby dać niewiadomo ile pieniędzy , to itak zakończy się absurdem i partactwem. Poprostu – tą chołotę posadzoną po znajomości za biurkiem trzeba wywalić na zbity pysk. Do zamiatania ulic – tam gdzie jest ich miejsce. Płaca powinana być godna robotnika. A robotnik warty pracy. Ci urzednicy są nic nie warci. Won z urzędów. Zwolnić miejsce dla kompetentnych fachowców. Koniec wyrzucania pieniędzy i bubli !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Pełne uznanie i poparcie dla autora poprzednieiej opinii.
Urzędasowi odbierająemu pracę budowlaną w mieście Gorzowie absolutnie nie zależy na jakości jej wykonania.
„Staranie się dbać” to kpina i arogancja urzędników miejskich. Kto uwierzy, że jakiś urzędas przejechał rowerem ścieżkę do Santoka i kilka dni później pojawiła się tam ekipa remontowa? Zawsze słyszymy ten sam argument: „brak pieniędzy”. To po jaką cholerę wydano tyle na stadion żużlowy i budowę filharmonii?
Co na to gkr;CYKLISTA; ?
… w tym temacie cały czas zalewa mnie zła krew… a GKR Cyklista… tam siedzą ludzie, którym nie wypada krytykować obecnej władzy. Miasto im pomaga w przypadku siedziby klubu więc tym samym zamknęło im usta.