Przed Sądem Rejonowym w Strzelcach Krajeńskich odbyła się dziś pierwsza rozprawa z powództwa byłego funkcjonariusza SB Zdzisława Jaszczowskiego przeciwko byłemu działaczowi gorzowskiego Ruchu Młodzieży Niezależnej Tomaszowi Bickiemu oskarżonemu o ujawnienie – w swoich wspomnieniach – imienia i nazwiska esbeka kierującego biciem w 1984 roku. Zdaniem byłego esbeka, Bicki naraził go tym samym na utratę dobrego imienia. Rozprawa pojednawcza z października tego roku nie przyniosła ugody pomiędzy stronami, stąd dzisiejsza rozprawa, która – decyzją sędzi Katarzyny Zbieg – wyłączona została z jawności. Na salę sądową nie zostały wpuszczone jakiekolwiek osoby postronne.

Ten SBek zepsuł swoje dobre imię 30 lat temu!!!!😊
Jak można stracić coś, czego się już dawno nie miało?
Dobre imię jest jak cnota, można je stracić tylko raz.
A gdzie reszta odznaczonych zbowidowskimi medalami rmn owcow?wstyd…..ze was tam nie ma….
osobiście bardzo współczuje byłym pracownikom SB i MO że przeróżnymi sposobami próbowali włożyć trochę wiedzy i umiejętności myślenia w zakute łby tych stworków z rmn i solidaruchów , niestety wszystko na daremno , dzika chęć zarobienia trochę DM od CIA i BND dla wielu zabrała resztki godności Polaka , pozostaje mi tylko podziękować za podejmowane próby nauki i stwierdzić że tzw. ”partyjny beton ”przy tych zaprzańcach to GĄBKA intelektualna i gospodarcza