Można go spotkać na deskach Teatru Lubuskiego. Niewiele osób jednak zna jego historię i drogę, która właśnie tu go doprowadziła. Jest młodym aktorem, ma 26 lat, wiele planów na przyszłość i poczucie, że Polska to najlepsze miejsce na świecie. James Malcolm urodził się w Ameryce. Mama – Amerykanka greckiego pochodzenia – wraz z mężem Szkotem przyjechali z USA do Polski do pracy jako nauczyciele akademiccy. Zamieszkali w Sopocie. 4-letni wtedy James wraz ze starszym bratem musieli przystosować się do nowej polskiej rzeczywistości i w trudnych lat 90 nauczyć języka, a później spróbować określić siebie samych i swoje plany na przyszłość. James posiada amerykański i brytyjski paszport, co dla wielu jest nieosiągalnym marzeniem. Posługuje się językiem angielskim bez obcego akcentu, to daje wielkie możliwości. Nie robi to jednak na nim większego wrażenia. Odrzucając atrakcyjną propozycję nauki i pracy w Londynie, jako miejsce do życia i realizacji marzeń wybrał swoją nową ojczyznę Polskę. Za kilka miesięcy dostanie upragnione polskie obywatelstwo, by jak mówi, „nikt nie powiedział, że nie jest Polakiem”.
Posłuchaj reportażu.
W studiu Radia Zachód podczas nagrań do reportażu.
Z rodzinnego albumu (jeszcze w USA).
James prywatnie.
Głos zabójczy! Nogi się uginają. Bardzo sympatyczny człowiek