Bohater reportażu Carlo Paolicelli przybył z Rzymu do wsi Bolewice. To stąd pochodzi jego żona, ale Carlo zakochał się też w polskiej przyrodzie. Na cześć papieża Polaka swojemu synowi dał na imię Karol. Mieszkańcy Bolewic byli pod wrażeniem zapału i energii jakie Carlo wniósł w życie wsi i wybrali go sołtysem. W kontaktach z mieszkańcami nie jest twardy, ani też zbyt miękki. Klasyczne al dente.
Posłuchaj reportażu Ireny Linkiewicz „Sołtys a la italiana” w realizacji Leszka Michalskiego
[audio:http://archiwum.zachod.pl/wp-content/uploads/2011/08/23-soltys-a-la-italiana.mp3|titles=Sołtys a la italiana]
no Karlo wygrywasz wszystko oby tak dalej :)
nie nooo nie moge popo na koncu jest nAJLEPSZY HEHEHE
Brawo Panie sołtysie!!! Oby więcej takich sukcesow, powodzenia!!!
Żeby nigdy nie dosięgła Cie pycha . Masz taakie inne,świeże spojrzenie na otaczasjjącą rzeczywistość,widzę duuże szanse na burmistrza M i G Pełczyce. Pozdrawiam
j
@serdeczny kolega z Pełczyc.
Ja również widzę duże szanse na burmistrza MiG Pełczyce. Życzę Tobie Carlo dużo sukcesów. Pozdrawiam
JAKA SIARA!
kretyn